Na dobry początek odbyły się zabawy integracyjne oraz warsztaty taneczne. Kroków polki, walca czy belgijki dzieci uczyły się pod czujnym okiem Roberta Drobińskiego – instruktora tańca towarzyskiego, który prowadzi w Ośrodku Kultury OSPa kurs tańca zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Zainteresowani mogą zapisać się do stałej sekcji tańca i uczęszczać na zajęcia już od października, bowiem wakacyjne tańce dały próbkę tego, na czym polega praca grupy.
Jedną z atrakcji programu na lato była wycieczka do włocławskiego kina. Wszyscy chętnie obejrzeli bajkę ,,Uprowadzona księżniczka", która miała swoją polską premierę zaledwie kilka dni wcześniej. Historia odważnej, nieco zadziornej księżniczki i jej przygody wszystkim się spodobały, a niektórzy zaczęli snuć kinowe plany na przyszłość.
W programie wakacyjnych warsztatów znalazł się też czas na poznawanie historii. Uczestnicy zajęć organizowanych przez GCKSiR gościli w Muzeum im. Jerzego Dunin-Borkowskiego. Pracownik muzeum Piotr Bielicki oprowadził gości po pełnych pamiątek salach, opowiadając o założycielu muzeum, jego rodzinie, pasjach oraz historii ogólnej w sposób budzący zainteresowanie młodych słuchaczy, dzięki czemu bez trudu poradzili sobie oni z kolejnym wyzwaniem, jakim była rywalizacja w grupach. Każda drużyna otrzymała plan poruszania się po muzeum. W salach czekały zadania, które często rozwiązywane były przed upływam wyznaczonego czasu, co potęgowało radość z zabawy. Najbardziej zaskakującym, ale jednocześnie atrakcyjnym elementem rywalizacji był bieg w workach, który przyniósł rozstrzygnięcie konkursu w dogrywce. Nikt nie czuł się przegrany, ponieważ wszyscy świetnie się bawili, zdobywając nową wiedzę.
Bardzo atrakcyjny dla uczestników był wieczór sportowy w hali GCKSiR, pełen zabaw przygotowanych przez opiekunów i wymyślanych przez dzieci, zwieńczony prawdziwym ogniskiem. Hala kilkukrotnie była miejscem zajęć wakacyjnych – intensywne zajęcia sportowe pozwalały spróbować różnych dyscyplin i znaleźć dla siebie taki rodzaj ruchu, który sprawia największą przyjemność.
Wakacyjny program zajęć nie mógł być pozbawiony wycieczek, czyli oferty dla tych, którzy lubią zwiedzanie, poznawanie nowych miejsc. Celem jednego z wyjazdów były skansen w Kwiatkówku i muzeum w Łęczycy. Piękne i niezmiernie urokliwe miejsce położone nieopodal tumskiej kolegiaty wzbudziło zainteresowanie dzieci przede wszystkim możliwością obcowania z przedmiotami i urządzeniami, których się już nie używa, a jeszcze do niedawna były dla ludzi codziennością. Największą atrakcją, budzącą mnóstwo emocji, była możliwość wspólnego obrócenia młyna. W łęczyckim muzeum porcja wiedzy na temat historii lokalnych ziem oraz życia na nich również wbudziła zainteresowanie krośniewickiej grupy i nasuwała różne pytania, szczególnie o sprawy niewyjaśnione, otoczone tajemnicą i związane z legendami, których bohaterem jest diabeł Boruta. Kolejny wyjazd, którego celem był łódzki park trampolin, wiązał się z zupełnie innymi przeżyciami. Blisko godzina podskakiwania pod okiem opiekunów i instruktorów oraz nurkowanie w basenie z piankami, mimo iż męczące, budziło niedosyt. Natomiast kolejna wycieczka – do Doliny Skrzatów miała zupełnie inny cel i charakter. Było to miejsce niepozorne, ale niesamowicie urokliwe, pełne ciszy, spokoju i zaskakujących elementów, gdzie dzieci i dorośli z równą przyjemnością spędzili czas, zaproszeni do świata skrzatów przez założyciela tego miejsca i pasjonata swojej pracy, przedstawiającego się jako skrzatolog. Porcja wiedzy, którą otrzymały dzieci, była ogromna i zróżnicowana, od psychologicznych rozmów o strachu, przez ciekawostki dotyczące otaczającej przyrody, aż do tematów związanych z pasją i zachowaniami społecznymi. Dodatkowo wszyscy mieli możliwość samodzielnego wykonania motanki, czyli słowiańskiej lalki, mającej wyrażać marzenia wykonawcy albo dobre życzenia dla osoby, która miała być lalką obdarowana. Dzieciom tak spodobało się miejsce, że nie zdążyły dojść do furtki, a już pytały, kiedy tam wrócą.
Wśród wakacyjnych niespodzianek znalazły się także ,,Warsztaty z uśmiechem”. W hali sportowej pojawiła się tajemnicza kopuła. Okazało się, że jest to mobilne planetarium, a instruktor w stroju kosmonauty pełnił rolę przewodnika po tajemnych obszarach przestrzeni międzygalaktycznej. Wewnątrz kopuły dzieci obejrzały film przybliżający tematykę kosmosu, a w tym czasie młodsza grupa pod okiem instruktorki ozdabiała bawełniane torby na zakupy. Kreatywności nie było końca. Artystyczne wykończenia często stawały się głównym motywem, najważniejsze jednak, że każdy mógł wyrazić siebie, i nikt nie narzucał dzieciom, jak ma wyglądać ich jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna torba – ważny element codzienności, bowiem jedno z haseł głosiło: ,,Zakupy bez torby nie mają sensu”. Potem nastąpiła wymiana zadań – kosmonauci zajęli się torbami, a zakupowicze odwiedzili planetarium.
Wakacyjne warsztaty dostarczyły wszystkiego, czego potrzeba dzieciom – wiedzy, ruchu, poznawania ,,nowego”, uśmiechu, radości przebywania w grupie. Kolejne dopiero za kilka miesięcy, ale czas szybko mija, a pasje i zainteresowania można rozwijać w stałych sekcjach GCKSiR przez cały rok. Zawsze jest czas na dobrą zabawę, na zdobywanie nowych umiejętności, na rozwój.
![]() |
zdjęcia |