05 sierpnia 2018 (niedziela)

 Pierwszym etapem poznawania stolicy była… podróż. Już w czasie drogi Julita Szczepankiewicz – pomysłodawczyni i organizatorka wycieczki podzieliła się z uczestnikami wiedzą na temat historii Warszawy jako miasta i stolicy kraju, opowiedziała o Stanisławie Auguście Poniatowskim i Łazienkach Królewskich, które były pierwszym punktem w planie zwiedzania, przytoczyła również warszawskie legendy. W największym i najbardziej urokliwym parku stolicy krośniewiczanie spacerowali, podziwiali piękno obiektów architektonicznych, zwiedzili Pałac na Wodzie. Wówczas wyjaśniło się, że dawny właściciel tych terenów – marszałek wielki koronny książę Stanisław Herakliusz Lubomirski w pod koniec XVII w. wybudował tutaj barokowy pawilon, który pełnił funkcję łaźni, stąd wzięła się nazwa tego miejsca (wcześniej był to zwierzyniec, teren polowań książąt mazowieckich). Następnie, po śmierci marszałka, Ujazdów kupił Stanisław August Poniatowski, który przygotowując się do roli króla, szukał miejsca poza miastem na swoją prywatną rezydencję. Już jako władca Rzeczypospolitej dokonał licznych zmian w charakterze budynku i jego otoczenia – przebudował pawilon na klasycystyczny Pałac na Wyspie, obiekt został otoczony sztucznym jeziorem (dlatego jest też zwany Pałacem na Wodzie), nowy gospodarz zlecił też budowę kolejnych obiektów i amfiteatru, założył ogrody. Uczestnicy wycieczki z zainteresowaniem wysłuchali pasjonującej opowieści o dziejach Łazienek i ich właścicieli, zwłaszcza że książę Józef Poniatowski, bratanek Stanisława Augusta, ma w Krośniewicach swój najstarszy pomnik. Następnie grupa zwiedziła wystawę poświęconą kobiecie w kulturze Japonii, dostępną w budynku Podchorążówki. Ekspozycja zatytułowana ,,Onna. Piękno, siła, ekstaza” prezentowała wizerunki japońskich kobiet utrwalone na drzeworytach przez najwybitniejszych mistrzów epoki Edo.Na zakończenie pobytu w Łazienkach krośniewiczanie zatrzymali się przy pomniku Fryderyka Chopina, by wysłuchać choćby fragmentu koncertu w wykonaniu Marka Drewnowskiego. Od 59 lat pomnik najsłynniejszego polskiego kompozytora stanowi scenerię plenerowych recitali fortepianowych, które odbywają się w każdą niedzielę od połowy maja do końca września i cieszą ogromnym zainteresowaniem publiczności, czego świadkami byli również turyści z Krośniewic.

Kolejnym punktem w programie wycieczki był Zamek Królewski. Tam uczestnicy zwiedzili wystawę czasową ,,Marcello Bacciarrelli. Najpiękniejsze portrety” przygotowaną z okazji 200. rocznicy śmierci mistrza. Nadworny malarz Stanisława Augusta malował nie tylko portrety króla, ale też członków jego rodziny i dam jego serca oraz wielu innych arystokratów. Zgromadzone obrazy wypożyczono od polskich i zagranicznych właścicieli, a okazja obejrzenia ich w jednym miejscu trafia się raz na 50 lat. Dodatkową motywację dla krośniewickiej grupy stanowił fakt, że jeden z obrazów – portret Onufrego Kickiego to własność Muzeum im. Jerzego Dunin-Borkowskiego. Po upadku powstania kościuszkowskiego i trzecim rozbiorze Polski szlachcic ten wraz ze Stanisławem Trembeckim towarzyszył królowi, który został wywieziony przez Rosjan do Grodna. Król, opuszczając Warszawę, pozostawił długi, a ich uregulowanie powierzył właśnie Onufremu jako ostatniemu plenipotentowi i likwidatorowi spraw królewskich. Kicki, świadom braku środków w skarbcu, pokrył wszystkie długi królewskie z własnych zasobów, zadłużając swój majątek. Po śmierci króla w 1808r. otrzymał od jego spadkobiercy, księcia Józefa Poniatowskiego rekompensatę – Belweder. Krośniewiczanie chętnie korzystali z możliwości obejrzenia obrazu w nowym miejscu, a doceniając lokalny wątek, fotografowali się przy portrecie Onufrego Kickiego. Należy wspomnieć, że poprzedni właściciel obrazu – Jerzy Dunin-Borkowski był krewnym mistrza jako syn Zdzisławy z Bacciarellich, tak więc być w Warszawie, a wystawy nie obejrzeć po prostu nie uchodziło.

Po zakończeniu zwiedzania uczestnicy wycieczki wyruszyli na spacer po Starówce wyposażeni w mapy z zaznaczonymi zabytkami i innymi ważnymi obiektami. Każdy sam decydował, co chciałby obejrzeć, tak więc jedni odwiedzili Pomnik Małego Powstańca i obejrzeli prace artystów na Barbakanie, inni odbyli spacer po Starym Rynku, przyglądając się kamieniczkom, jeszcze inni dotarli do Multimedialnego Parku Fontann nad Wisłą. Wszyscy chłonęli atmosferę Starówki w letnie popołudnie.

Ostatnim punktem programu wycieczki było Muzeum Powstania Warszawskiego. Instytucja zlokalizowana w dawnym budynku elektrowni tramwajowej na Woli od 2004 r. popularyzuje wiedzę o powstaniu i cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Nowoczesna placówka, zaaranżowana tak, by zwiedzający jak najmocniej odczuł aurę tamtego czasu, pozwala poznać sylwetki bohaterów zrywu i cały przebieg dwumiesięcznej walki. Interaktywne elementy, pamiątki, miejsca wręcz scenograficzne, odgłosy wybuchów i strzelaniny, fakty mówiące o przeżyciach powstańców i okrucieństwie Niemców, masa zwiedzających – wszystko to wpływa na odbiór wiedzy o czasie nadziei i euforii na początku, a potem o załamaniu, strachu, zawiedzionej wierze w zwycięstwo. Jest to miejsce, które dosadnie mówi o bohaterstwie i śmierci.

Po zwiedzeniu Muzeum Powstania Warszawskiego uczestnicy powrócili do Krośniewic. Wycieczka stworzyła szansę poznania zaledwie fragmentu stolicy. Nie jest możliwe zwiedzenie miasta w jeden dzień, toteż planowany jest kolejny wyjazd, z możliwością poznania innych obiektów, jak Powązki, Zamek Królewski (wnętrza), Wilanów czy Muzeum Historii Żydów Polskich Polin –najnowocześniejsza w Polsce placówka muzealna. Ponieważ krośniewiccy turyści wyrazili głębokie przekonanie o konieczności kontynuowania podróży, wszystko wskazuje na to, że niebawem zawiąże się w Krośniewicach klub zrzeszający miłośników poznawania piękna ojczystego kraju, do którego już dziś GCKSiR serdecznie zaprasza.

google round logo  zdjęcia