28 lutego 2019 (czwartek)

Pierwszy punkt programu nawiązywał do zwyczajów zapustnych, w których niezbędny był kostium, bowiem okres karnawału to także czas widowisk i tradycji z wykorzystaniem przebrań. W balach maskowych uczestniczyła szlachta, a po wioskach od domu do domu chodzili przebierańcy prezentujący krótkie scenki teatralne. Uczestnikom czwartkowego spotkania zaserwowano program artystyczny w wykonaniu seniorów, którzy wzięli udział w warsztatach teatralnych w ramach projektu ,,Przystanek 60+”. Zespół zaprezentował skecze Teatrzyku Zielona Gęś autorstwa Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Humoru i kostiumu nie zabrakło.

Następnie przedstawicielki kół gospodyń i stowarzyszeń odebrały nagrody za udział w festiwalu. W tym roku karnawałowe przysmaki przygotowały reprezentacje Kajewa, Kop, Teresina, Ostałowa, Wymysłowa, Witowa, Szubska Dużego, Woli Nowskiej, Zalesia, Suchodół, Wychen oraz przedstawicielki Krośniewickiego Koła Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów. Na podkreślenie zasługuje fakt, że tegoroczne delegacje sołectw Wychny i Zalesie uczestniczyły w wydarzeniu po raz pierwszy.

Upominki wręczyła burmistrz Katarzyna Erdman, która podziękowała za podtrzymywanie tradycji i pogratulowała pięknie podanych potraw. Stół wyglądał imponująco, toteż uczestnicy spotkania ochoczo przystąpili do degustacji. Można było spróbować dań mięsnych, sałatek, przekąsek i słodkości, wymienić się recepturami, pochwalić pomysły czy porozmawiać.  

Organizowanie Festiwalu Potraw Tłustoczwartkowych służy kultywowaniu karnawałowych tradycji oraz sprzyja integracji miejscowej społeczności. Zapustne potrawy przygotowywane przez sołectwa i stowarzyszenia z naszej gminy oraz występy artystyczne nawiązują do idei karnawałowej uciechy i sprawiają, że wielowiekowe zwyczaje, choćby w namiastce, znajdują swoją kontynuację.

Zygmunt Gloger w swojej pracy pt. ,,Rok polski w życiu, tradycji i pieśni” tak pisze: Zapusty są od wieków uprzywilejowaną porą wszelkiego rodzaju zabaw, widowisk, maszkar, uczt wesołości i pustoty. (…) Z nadejściem chrześcijaństwa Boże Narodzenie i Nowy Rok dały powody do wesołości religijnej, a łakomy żołądek ludzki w przewidywaniu długiego postu wymyślił tłuste uczty i huczne pohulanki na pożegnanie dni zapustnych”.

W dawnej Polsce w okresie karnawału bawili się wszyscy, bez względu na stan. Ulubioną rozrywką szlachty były kuligi. Wówczas w domach pozostawały tylko dzieci pod opieką wyznaczonych osób, a dorośli mieszkańcy wraz z czeladzią urządzali sannę, kierując się do sąsiadów, bez zaproszenia i bez uprzedzenia, w przekonaniu, że w każdym dworze znajdą się zapustne przysmaki. Tam jedzono, pito, bawiono się, póki spiżarnia i piwniczka nie opustoszały. Wówczas gospodarze przyłączali się do gości i odwiedzano kolejnego sąsiada. Na koniec bawiono się u inicjatora kuligu. Wspólne biesiadowanie zacieśniało sąsiedzkie relacje, integrowało też mieszkańców dworów mimo różnic stanowych.

Czas od tłustego czwartku do Popielca upływał na objadaniu się zapustnymi przysmakami. Starano się, aby każda z potraw zawierała mięso. Szlachta delektowała się dziczyzną, drobiem i innym mięsiwem. W biedniejszych wiejskich chatach jedzono wówczas kaszę suto omaszczoną i kapustę ze skwarkami, a w bogatszych domach także mięso i kiełbasę. Należało jeść dużo i tłusto. Tłuszcz symbolizował dostatek, a spożywanie tłustych potraw miało zapewnić pomyślność przez cały rok i chronić od głodu. Dlatego też zapusty nazywano mięsopustami, co oznacza ,,pożegnanie z mięsem”, bo Wielki Post był wtedy rzeczywiście czasem umartwienia. Dziś z tłustym czwartkiem kojarzymy przede wszystkim pączki i faworki. Te specjały zadomowiły się w karnawałowym jadłospisie już w XVI wieku i do dziś nie brakuje ich na naszych stołach.

Festiwal Potraw Karnawałowych i Tłustoczwartkowych, który jest namiastką tej dawnej kulinarnej uciechy, pozwala przypomnieć obficie zastawione stoły, które są elementem polskiej tradycji związanej z czasem zapustów. GCKSiR stara się kontynuować te i inne zwyczaje. W minionych latach w ostatki można było spotkać przebierańców na ulicach Krośniewic Odwiedzali oni miejscowe instytucje i firmy. Może przyjdą również w tym roku? Radzimy przygotować się do tej wizyty, bowiem odprawienie przebierańców bez poczęstunku nie wróży niczego dobrego…

Organizatorzy serdecznie dziękują krośniewickim Seniorom – za występ kabaretowy oraz ekipom – od lat uczestniczącym w festiwalu i tegorocznym debiutantom – za chęć kontynuowania tradycji, która przeplata się z nowymi pomysłami, dzięki czemu stół festiwalowy jest tradycyjny i atrakcyjny zarazem.

google round logo  zdjęcia