W ostatnim pożegnaniu wokalisty w Grotnikach wzięła udział Orkiestra Dęta OSP Mazew. Prowadzi ją Roman Frątczak, który jest również kapelmistrzem krośniewickiej orkiestry. Skład mazewian został wzbogacony o naszych muzyków – trębaczkę Magdalenę Kołodziejską, saksofonistę Rafała Józefkowicza i perkusistę Jakuba Konopińskiego. Wszyscy są młodymi muzykami, należą do Orkiestry Dętej z Krośniewic i kształcą się w Szkole Muzycznej I i II stopnia w Kutnie. Dla instrumentalistów i kapelmistrza występ w tak niecodziennych okolicznościach, wymagających, by zaprezentować jak najlepszą jakość muzyczną, był wyzwaniem. Jak wiadomo, z powodu zamrożenia działalności kulturalnej i edukacyjnej w naszym sektorze, regularne próby orkiestry nie odbywają się od października. Na początku marca zespół rozpoczął przygotowania do nagrania koncertu wiosennego, przerwane kolejnym lockdownem, który nadal trwa. Trzeba było jednak stanąć na wysokości zadania i dać z siebie wszystko, by godnie pożegnać artystę, który lubił brzmienie instrumentów dętych i wykorzystywał je w swojej twórczości (np. płyta nagrana wspólnie z Goranem Bregovićem sprzed 20 lat, znakomita).
Okoliczności występu są smutne, jak to w przypadku pożegnań, zwłaszcza tych z gatunku ostatnich. Twórczość Krzysztofa Krawczyka trafiała w gust licznego grona odbiorców, a przy okazji wspomnień, których bohaterem był ceniony wokalista, dowiedzieliśmy się również o jego przymiotach jako człowieka (niezwykła serdeczność, otwartość, skromność, troska o innych, silne poczucie wspólnoty – z sąsiadami, parafianami, kolegami z branży). Odszedł więc bardzo lubiany muzyk i dobry człowiek. Liczne grono sąsiadów z Grotnik i rzesze fanów w różnym wieku z całej Polski jego odejście postrzegają jako ogromną stratę. Możliwość występu przy tej okazji – pożegnanie mistrza, w którym uczestniczyło wielu znamienitych gości, artystów, transmitowane przez ogólnopolską telewizję, nasi instrumentaliści wraz z kapelmistrzem poczytują sobie jako wyróżnienie, zaszczyt i powód do dumy.
![]() |
zdjęcia |