29 sierpnia 2020 (sobota)

Po deszczowej nocy pogoda nie napawała optymizmem, dając szerokie pole wierze. Rowerzyści zameldowali się jednak na starcie rajdu niemal w komplecie. W wyjeździe wzięło udział 38 osób w różnym wieku. Najmłodszy i najstarszy rowerzysta to panowie – trzynastoletni Oliwier i siedemdziesięcioczteroletni Tadeusz.

O godz. 8.30 trzy grupy wyruszyły na szlak. Podróż do Brdowa trwała nieco dłużej niż przewidywano, gdyż jazdę utrudniał dość silny wiatr. W Czerwonce dołączyła reprezentacja Solnych Cyklistów i towarzyszyła krośniewiczanom w drodze do Kłodawy, a niektórzy uczestniczyli niemal w całym wydarzeniu, odłączając się dopiero w drodze powrotnej. Przy tamtejszym kościele parafialnym odbył się postój, a kolejny raz rowerzyści odpoczywali na terenie rekreacyjnym przy szkole w Bierzwiennej (gmina Kłodawa).

W Brdowie trzy grupy zameldowały się o godz. 11.50, witane okrzykami i brawami przez zmotoryzowanych krośniewiczan, którzy przybyli do sanktuarium, aby przyłączyć się do uczestników wyprawy rowerowej. Po chwili odpoczynku ks. proboszcz Tomasz Jackowski odprawił mszę św. przed obrazem Matki Bożej Zwycięskiej. Następnie ojciec Piotr, paulin zaprezentował historię klasztoru i obrazu, który najprawdopodobniej towarzyszył Władysławowi Jagielle w walkach prowadzonych z Krzyżakami, a król modlił się przed nim również tuż przed bitwą pod Grunwaldem. Do Brdowa wizerunek Maryi z Dzieciątkiem przybył wraz z paulinami w połowie XV w., zasłynął cudami, a w 1983 r. papież Jan Paweł II ukoronował obraz podczas uroczystości w Częstochowie. Dla upamiętnienia tego wydarzenia obok świątyni wybudowano pomnik świętego papieża- Polaka i umieszczono tablicę. Pamiątki zgromadzone we wnętrzu świątyni i freski na ścianach kościoła świadczą o tym, jak bardzo historia Polski jest ważna dla tego miejsca.

Po modlitwie przyszła pora na posiłek, odpoczynek i spacer w pięknym otoczeniu klasztoru. Brdów ma urokliwe położenie pomiędzy dwoma jeziorami – Brdowskim i Modzerowskim. Z klasztornego wzgórza rozciąga się widok na pierwsze z nich. Popołudnie było słoneczne, wiatr ustał, więc możliwość korzystania z walorów przyrody sprawiała wiele przyjemności uczestnikom wyjazdu.

O godz. 15.00 pielgrzymi odmówili koronkę do Miłosierdzia Bożego i wyruszyli w drogę powrotną swoimi środkami transportu. Rowerzyści odpoczywali w parku kulturowym w Katarzynie nieopodal Przedcza oraz przy kościele w Dzierzbicach, ale spokojna trasa, piękne widoki, zapach lasu – wszystko to dawało wytchnienie i ukojenie… duszy. Co prawda wiatr w powrotnej drodze był sprzymierzeńcem rowerzystów, jednak ciało odczuwało już trudy trasy (rzadko kto systematycznie pokonuje na rowerze tak długie odcinki). Ostatni postój – przy świetlicy OSP w Kopach dostarczył potrzebnego wytchnienia i radości – okazało się wówczas, że z tego miejsca do Krośniewic trzeba przejechać już tylko niespełna 5 km, o czym poinformowała Alina Kucharska, sołtys Kop i gospodyni miejsca. Wszyscy nabrali przekonania, że taki odcinek na pewno uda im się pokonać i poczuli z tego powodu wielką radość. W Krośniewicach rowerzyści zameldowali się tuż po godz. 18.00, osłabieni fizyczne, umocnieni duchowo, w komplecie, zadowoleni z bezpiecznie zrealizowanego rajdu pielgrzymkowego.

Nie wszystkie interesujące miejsca w Brdowie można było zwiedzić, a warto zaplanować obejrzenie ich podczas kolejnych wypraw. Brdów był miastem królewskim w latach 1436 – 1870. Niezwykle ważny w dziejach miejscowości okres to powstanie styczniowe. Na miejscowym cmentarzu znajduje się ogromna mogiła braterska, w której spoczywają bohaterowie tego czasu (70 uczestników bitwy pod Brdowem) oraz w osobnych grobach Léon Young de Blankenheim (Francuz, ochotnik zwerbowany przez Hotel Lambert) i Karol Liebelt (syn poznańskiego działacza i filozofa o tym samym imieniu). Uczestników zrywu upamiętniają również tablice, w tym jedna na elewacji świątyni, a szkoła podstawowa w tejże miejscowości nosi imię Powstańców Styczniowych. Wydarzenie zamknęło ważny rozdział w historii Brdowa, gdyż utrata praw miejskich była karą wymierzoną przez zaborców za patriotyzm i pomoc mieszkańców udzieloną powstańcom. Warto zwiedzić cały brdowski cmentarz, bowiem od 1995r. znajduje się on w rejestrze zabytków ze względu na nagrobki pochodzące z XIX w. (jest ich kilkanaście).

Z Brdowem związanych jest wielu znamienitych ludzi, co zapewne dla społeczności osady liczącej ok. 900 mieszkańców stanowi powód do dumy. Najbardziej znani z nich to Jakub Krzyżanowski, dziadek Fryderyka Chopina ze strony matki (symboliczna jego mogiła znajduje się na brdowskim cmentarzu, a popiersie wnuka, Fryderyka – na skwerze w centrum miasta) oraz Apolonia Chałupiec, czyli Pola Negri, najsłynniejsza polska aktorka kina niemego (Apolonia urodziła się i w młodości mieszkała w Lipnie, ale przyjeżdżała na wakacje do rodziny w Brdowie; na elewacji domu, w którym mieszkała, umieszczono tablicę pamiątkową, a na miejscowym cmentarzu znajdują się groby jej dziadka Franciszka Kiełczewskiego i rodzeństwa matki, Juliana i Franciszki Kiełczewskich). W klasztorze paulinów w Brdowie w roku 1651 i 1672 przebywał ojciec Augustyn Kordecki, który bronił Jasnej Góry przed Szwedami.

Na pewno warto było odwiedzić Brdów. Krośniewiczanie przed laty pielgrzymowali do tamtejszego sanktuarium pieszo, za czasów ks. proboszcza Jana Buczyńskiego, później organizowane były pielgrzymki autokarowe. Wielka życzliwość ojców paulinów sprawiła, że uczestnicy sobotniego wyjazdu czują się zaproszeni ponownie i oczekiwani przez gospodarzy miejsca.

Gminne Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji w Krośniewicach serdecznie dziękuje:

  • ks. Proboszczowi Tomaszowi Jackowskiemu – za przewodnictwo duchowe, wsparcie braterskie oraz krzepiące rozmowy ,,o zawartości żelu w żelu”;

  • Pani Burmistrz oraz Urzędowi Miejskiemu – za użyczenie samochodu technicznego, dzięki czemu wszyscy wiedzieli, że w przypadku absolutnego kryzysu formy mogą liczyć na pomoc;

  • Solnym Cyklistom – za pełnienie honorów gospodarzy na Kłodawskiej Ziemi, cenne uwagi dotyczące miejscowych atrakcji oraz podzielenie się solą i fasolą;

  • Ojcom Paulinom – za życzliwość i gościnność, która sprawiła, że sanktuarium w Brdowie stało się miejscem bliskim sercu wielu krośniewiczan;

  • Parafii w Krośniewicach oraz firmie MIX- AGD RTV pana Krzysztofa Kozaneckiego prowadzącej NeoPunkt w Krośniewicach – za ufundowanie roweru jako nagrody dla uczestników (losowanie zawsze jest emocjonujące, zwłaszcza gdy komentatorem jest ks. Proboszcz);

  • Panom kierowcom, dwóm Sławomirom P. – za mistrzowskie wykorzystanie samochodów do jazdy, blokowania i kierowania ruchem; parafrazując znany cytat z filmu ,,Miś”, mówimy jednym głosem: wszystkie Sławki to fajne chłopaki!

  • Pielgrzymom zmechanizowanym – za owacyjne powitanie rowerzystów w Brdowie i poczęstunek – wodą, batonami i dobrym słowem;

  • Uczestnikom wyprawy do Brdowa – za znakomitą atmosferę, uśmiech, serdeczność i wspaniale spędzone 10 sobotnich godzin.

google round logo  zdjęcia