07 października 2010 (czwartek)

 

Nie zabrakło też "słodkiego poczęstunku" i rymowanek ułożonych dla chłopców:..."choć chłopaków naszych znamy, nieraz nawet ich kochamy, to uwierzcie moi mili nie ma nigdy takiej chwili, aby każda z nas nie chciała , nawet jeszcze taka mała, wziąć za uszy uparciucha i nastukać mu do ucha...; lecz nie martwcie się chłopaki wszak jesteście z naszej paki, bo nie damy Was uszkodzić, choć by miało nam to szkodzić, własną piersią obronimy..." Po takich deklaracjach panowie byli rozbawieni, sympatyczni, a nawet zaakceptowali unowocześniona nazwę tego święta; Dzień chłopaka łobuziaka "Andersówka"2010. Za zorganizowanie tej uroczystości wszyscy chłopcy dziękują Dyrektorowi GCKSiR Panu Eugeniuszowi Kikosickiemu.


GALERIA ZDJĘĆ